Szare coś
Wprawdzie za nami już pierwszy śnieg w tym roku, ale ja chcę dzisiaj
wrócić do dni, kiedy temperatura przekraczała szalone 10°C, a słońce
wychodziło zza chmur. Przenieśmy się zatem do tego magicznego momentu.
Nie będę jednak dzisiaj narzekać, o nie! Przecież święta już za miesiąc!
Wbrew sobie (a właściwie wbrew temu co pisałam niedawno) na zdjęciach mam aż dwie nowe rzeczy. Nie wiem jak nazwać to szare coś.
Według aukcji na allegro jest to bluza, ale jakoś nie pasuje mi to określenie. Ani to kardigan ani sweter. Narzutka? Nie cierpię tego słowa. Jeśli macie jakieś pomysły - będę wdzięczna za wszelkie sugestie.Jak w ogóle trafiłam na to coś? Wymyśliłam sobie, że chcę kupić sobie zwykłą, szarą bluzę z zamkiem i kapturem. Moją inspiracją został Dan Smith z Bastille. Oczywiście pierwszym przystankiem było allegro. Mój gust wybitnie nie wpisuje się w trędy. Przekopałam wszystkie wyniki, a mojej bluzy nie ma! To znaczy, niby coś jest, ale tak właściwie to nie ma nic. Bo albo nie ma kaptura, albo nie ma zamka, albo cena z kosmosu, albo nie ma kieszeni, albo kolor nitki daje po oczach (szara bluza ze szwem w kolorze wściekłego różu jakoś mnie nie przekonuje). Szary coś był pomiędzy aukcjami z bluzami sportowymi wybitnie rzucał się w oczy swoją innością. Zastanawiałam się tylko pół godziny. To musi być przeznaczenie, bo kupując przez internet zwykle daję sobie dzień. Jeśli po 24 godzinach dana rzecz nie wypadła mi z głowy, cały czas o niej myślałam i nie dostrzegłam żadnych cech przekreślających ją, dopiero wtedy biorę. Z cosiem było inaczej i nie żałuję. Reasumując - bluzy dalej szukam, ale już nie tak obsesyjnie.
Gdy zakładam kaptur na głowę mam wrażenie, że wyglądam tak, opcjonalnie tak. Niestety do Dakoty mi daleko, do Ezio z Assassin's Creed chyba jeszcze dalej. Nie wiem też za bardzo skąd przychodzą mi do głowy takie skojarzenia, ale może kiedyś mi to przejdzie (albo się wzmocni).
Co mam na sobie?Gdy zakładam kaptur na głowę mam wrażenie, że wyglądam tak, opcjonalnie tak. Niestety do Dakoty mi daleko, do Ezio z Assassin's Creed chyba jeszcze dalej. Nie wiem też za bardzo skąd przychodzą mi do głowy takie skojarzenia, ale może kiedyś mi to przejdzie (albo się wzmocni).
• Szare coś |allegro|,
• T-shirt |Reserved|, ostatnio tutaj,
• Jeansy |F&F|, ostatnio na blogu tutaj,
• Trampki |allegro ~ Bershka|.
Ciekawa ta bluzo narzutka ;)
OdpowiedzUsuńswietna narzutka ma cudny kolor bardzo neutralny!
OdpowiedzUsuńJak byś tego nie nazwała, to bardzo fajne coś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Bardzo fajna stylizacja;)
OdpowiedzUsuńWIESZ CO NOWEGO U MNIE??
ZAPRASZAM http://more-fashionnnn.blogspot.com/
mnie się, to "szare coś" spodobało:D
OdpowiedzUsuńkoszulka z kurczakiem czy też czymś co go przypomina też fajowa:))