Prawie jak pin up girl
Część rzeczy, które mam na sobie pojawiały się już na blogu wielokrotnie. Nowością jest sukienka, która była nieplanowanym zakupem. Chodząc z Mamą po galerii, w poszukiwaniu czegoś zupełnie innego, przechodziłyśmy koło sklepu z sukienkami.
Coś czarnego w kropki zwróciło moją uwagę, oczywiście była to ta sukienka. Była dość droga, ale po przymierzeniu Mama stwierdziła, że kupi mi ją jako prezent urodzinowy. Przechodziłam w niej całe lato, ciężko mi nawet zliczyć ile razy miałam ją na sobie. Bardzo mi się podoba, a gdy dodaję do niej czerwoną szminkę czuję się jakbym przeniosła się do lat 40. lub 50.
Pamiętam jak jeszcze wczoraj robiliśmy z Tatą te zdjęcia, a okazuje się,
że było to w kwietniu. Jak ten czas szybko leci! Od tamtego czasu nie
miałam jakoś nastroju do pozowania. Dużo się ostatnio u mnie
dzieje, ale mam nadzieję, że od października trochę się wszystko
ustabilizuje i znowu znajdę swój rytm.
fot. Tata
Co mam na sobie?• Sukienkę |bezimienną|,
• Żakiet |bezimienny|, na blogu również tutaj,
• Szpilki |bezimienne|, ostatnio tutaj,
• Torebkę |Atmosphere ~ SH|.
piekne zdjecia, slicznie wygladasz:)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
bardzo podoba mi się taki styl :) całe ubranie z chęcią sama bym nosiła ;)
OdpowiedzUsuń