Pokój w mieszkaniu: malowanie ścian

Gdy skończyliśmy już z tapetą, przyszła pora na malowanie. Uwielbiam malować! Pierwszą rzeczą, za jaką się zabraliśmy było łatanie dziur. Później przyszła pora na gruntowanie. Musieliśmy to zrobić, bo nie wiedzieliśmy jak farba będzie zachowywać się na ścianie po pomalowaniu. Zwłaszcza, gdy właśnie ściągnęło się tapetę, a na ścianach pozostał dziwny kurz z poprzedniej farby. Wiem, że w ostatnim poście dość się nagadałam na ten temat. Zaraz go zmienię, bo dzisiaj będzie o malowaniu!



Gdy dwie warstwy gruntu wyschły, przystąpiliśmy do malowania. Wybrałam białą farbę. Rodzice mieli obawy, że pokój wyjdzie zimny i mało przytulny, ale tak bardzo uparłam się na biały, że nie było dyskusji. Kupiliśmy duże wiadro zwykłej białej (lateksowej) farby. Nie chciałam bawić się z odcieniami bieli, farby te są zwykle droższe, a ja nie chciałam robić dodatkowych kosztów tam, gdzie nie były one konieczne. A tak poza tym to nie widzę różnicy między odcieniami białego, a zwykłym białym :D.
Dlaczego farba lateksowa? Bo jest odporna na ścieranie, a ja chciałam coś co będę mogła czyścić.

Malowanie było samą przyjemnością. Prawie wszystko poszło tak jak planowaliśmy i uwinęliśmy się dość szybko. Na początku zdecydowaliśmy, że pomalujemy ściany dwoma warstwami farby, ale okazało się to za mało. Na szczęście wystarczyła jedna dodatkowa warstwa i lekkie poprawki w niektórych miejscach. Nie był to wielki problem, zostało nam nawet trochę farby w wiadrze (kupiliśmy w sumie 10 litrów farby, co wystarczyło na pomalowanie pokoju razem z sufitem, przedpokoju również sufitem oraz sufitu w kuchni).

W międzyczasie pomocny Wujek bawił się z drzwiami (malując je na... niespodzianka! biało).

Myślę, że zwykła biała farba dała temu pokojowi całkiem nowe życie. Już po pomalowaniu zaczął wyglądać jakoś lepiej, mimo że meble stały na środku przykryte folią.

W następnym poście będziemy rozmawiać o podłodze, którą wybrałam do całego mieszkania :). Nie mogę się doczekać!

 

Komentarze

  1. Hej, mogłabys napisać jakiego dokładnie gruntu używaliście? Zabieram się za remont i wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, niestety nie pamiętam nazwy, ale wiem, że był to jakiś najtańszy grunt w sklepi budowlanym :D

      Powodzenia z remontem!

      Usuń
  2. Jeśli już zakończycie wszystkie prace remontowe, to przychodzi czas na dekorowanie całego pomieszczenia, a to po prostu element, który kocham! Szukam właśnie dla siebie idealnego dywanu i liczę, że tutaj uda się trafić na najlepszą ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tym to akurat można sobie poradzić bez fachowców:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka mało kosztowna zmiana we wnętrzu potrafi całkowicie praktycznie je odmienic:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz to można naprawdę ciekawie sobie zaaranżować wnętrza. Mi na przykład podoba się jak jedna ściana wyłożona płytkami z kamienia naturalnego. A że niedługo czeka mnie remont, to chcę u siebie coś takiego zrobić. Płytki można bez problemu zamówić na https://kamiennewnetrza.pl/ , jest w czym wybierać. Nawet co do kolorów to zawsze się dobierze. Duży efekt daje taki kamień.

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas na początek przede wszystkim również malowanie ścian, a później cała aranżacja i wszystkie dodatki. Na pewno rozglądamy się za meblami, później za dodatkami, a w między czasie chcemy jeszcze zadbać o rolety, bo one w naszych wnętrzach są bardzo ważne. Myślę, że zdecyduję się na ofertę firmy https://agatarolety.pl/ . Mają bardzo fajne propozycje, możliwości i ciekawą ofertę, jeśli chcecie wybrać coś fajnego dla swojego domu. Jestem zdania, że warto przeglądać oferty online, ponieważ zawsze można znaleźć coś odpowiedniego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!

Popularne posty z tego bloga

6 etykiet na letnie przetwory