Gdy już wszyscy myśleli,
że nareszcie zrobi się cieplej, zima z nas zadrwiła i wróciła. Z
jeszcze większą siłą, niż do tej pory. A przecież za niecały tydzień
będziemy mieć kalendarzową wiosnę! Jako że do tej pory nie zebrałam się
na zrobienie zdjęć mojej okolicy pod śniegiem, dzięki jej nagłemu
powrotowi mogę to nadrobić. Nie odchodziłam daleko od domu, bo nie było
jak. Może nie jestem zbyt wysoka, ale miejscami tonę w śniegu po pas. Po
wczorajszym powrocie do domu ze szkoły, gdy musiałam przedzierać się
przez zaspy do połowy uda, a moje spodnie oraz buty całkowicie
przemokły, nie mam za bardzo ochoty na powtórkę z rozrywki. Z drugiej
strony, dzisiaj było tak ładnie, że aż żal było tego nie wykorzystać.
Zima naprawdę może być ładna, ale... gdy ogląda się ją przez okno lub na zdjęciach! : )
Poniżej zaspa za domem. Zdjęcia nie bardzo odzwierciedlają faktyczną ilość śniegu ; ).
Ile śniegu! Dobrze, że u mnie aż tyle nie ma! :o
OdpowiedzUsuńU mnie to samo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili :)
niech ta zima już sobie pójdzie :(
OdpowiedzUsuńis-charlie.blogspot.com
Pogoda robi sobbie z nas jaja:)
OdpowiedzUsuń