Cześć! Szczyt sezonu truskawkowego powoli zbliża się ku końcowi (niestety!). Dzisiaj mam dla Was przepis na ciasto z truskawkami w amerykańskim stylu (takie prawie american pie). Wykonanie jest bardzo proste, niestety całość jest dość czasochłonna. Mimo tego uważam, że warto. Ciasto wyszło naprawdę pyszne, nawet nie spodziewałam się, że aż tak mi posmakuje. Podawałam go z bitą śmietaną, ale może świetnie smakować z lodami. Następnym razem na pewno spróbuję z truskawkowymi lub śmietankowymi/waniliowymi.
Przepis jest mieszanką dwóch przepisów (tego i tego), ale od siebie dodałam lekkie zmiany (nie byłabym sobą, gdybym zastosowała się do przepisu w 100%).
Poza tym nie mam zdjęć ilustrujących etapy przygotowania, bo nie myślałam, że będę umieszczać ten przepis na blogu. Jednak po spróbowaniu ciasta doszłam do wniosku, że bardzo chcę się nim z Wami podzielić!
Składniki:
Na ciasto:• 2,5 szklanki mąki (plus trochę do podsypywania),
• 230 g masła (jedna kostka),
• łyżeczka soli,
• łyżeczka cukru,
• pół szklanki bardzo zimnej wody
Na nadzienie:
• 2 łyżki masła,
• 5 szklanek truskawek (ok. 700-750 g),
• 0,5 szklanki cukru,
• 3 łyżki skrobi kukurydzianej (można zastąpić mąką kukurydzianą).
Kroki:
1. Kroimy masło w mniej więcej centymetrową kostkę i wkładamy do zamrażarki na co najmniej 15 minut.
2. Do miski robota kuchennego (powinnam napisać malaksera, ale to słowo jest tak okropne, że nie chcę go używać. Chodzi mi o takie urządzenie, które ma ostrza, takie jak np. to) wrzucamy mąkę, cukier i sól. Miksujemy/pulsujemy kilka razy.
3. Dodajemy połowę kostek masła i znowu pulsujemy kilka razy. Dorzucamy resztę masła i pulsujemy do momentu, w którym kawałki masła będą wielkości groszku.
4. Do miski malaksera wlewamy około 1/4 szklanki bardzo zimnej wody i znowu pulsujemy parę razy.
5. Powoli dodajemy po łyżce wody, po każdej kilka razy pulsując. Do momentu, w którym ciasto ściśnięte palcami nie rozpada się. Gdy dodamy za dużo wody ciasto będzie twarde, trzeba więc uważać.
6. Opróżniamy miskę malaksera na lekko oprószoną mąką stolnicę. Nie będziemy wyrabiać ciasta, najlepiej żeby kawałeczki masła były widoczne. Lekko ściskamy/zgniatamy ciasto żeby się połączyło, ale powtarzam jeszcze raz: NIE WYRABIAMY.
7. Dzielimy ciasto na dwie części, owijamy je folią spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej pół godziny (najlepiej godzinę, ale ciasto można przechowywać w lodówce nawet 2 dni).
8. W tak zwanym międzyczasie możemy przygotować truskawki - myjemy je i odszypułkowujemy.
9. Roztapiamy masło (minuta - dwie w mikrofalówce powinny wystarczyć).
10. Do truskawek dodajemy cukier, skrobię/mąkę oraz masło, mieszamy kilka razy łyżką.
11. Rozgrzewamy piekarnik do 200°C.
12. Z lodówki wyciągamy jedną z dwóch części ciasta i rozwałkowujemy je tak, aby powstał okrąg. Układamy go na dnie formy do tarty, można też ładnie wywinąć brzegi (mnie się to nie udało).
13. Na ciasto przekładamy wcześniej przygotowane nadzienie truskawkowe.
14. Na wierzch kładziemy kawałki ciasta (z drugiej części z lodówki). Chciałam zrobić ładne paski, ale coś poszło nie tak i z nich zrezygnowałam. Zamiast tego urywałam kawałki ciasta i robiłam z nich coś, co miało przypominać kółka.
(14,5. Opcjonalnie można wierzch pomalować rozbełtanym białkiem).
15. Wkładamy do piekarnika.
16. Po upływie 25 minut redukujemy temperaturę do 180°C i pieczemy aż wierzch zrobi się złoto-brązowy (około pół godziny, ale to zależy od piekarnika).
17. Przed podaniem należy poczekać aż ciasto wystygnie.
18. Gotowe! Podajemy z bitą śmietaną (ubijamy śmietanę 32-36% z kilkoma łyżkami cukru pudru) lub lodami.
Odmawiam przyjęcia do wiadomości, że sezon truskawkowy sie kończy. Ciasto rewelacyjne:).
OdpowiedzUsuń