Męska koszula i niemęska spódnica

Dzisiaj kolejne zdjęcia z wakacji zrobione przez Anię. Mam ich jeszcze trochę, więc jeszcze przez parę notek będą się tutaj pojawiać. A tak w ogóle to już tęsknię za temperaturami powyżej 25 stopni i naszymi wypadami na zdjęcia, a przecież jesień jak do tej pory jest bardzo łagodna. Mimo tego jest za zimno na sandały. Te, które ostatnio na blogu pojawiają się bardzo często są już tak zniszczone, że wstyd się w nich gdziekolwiek pokazywać, ale dzięki temu, że są strasznie wygodne nosiłam je często tego lata. Torebka jest jedną z ulubionych, ponieważ jest skórzana i pasuje mi prawie do wszystkiego. Biorę ją na wszelkie wyjazdy i wycieczki bo można ją nosić zarówno na ukos jak i "normalnie" dzięki regulowanemu paskowi. W dodatku jest całkiem pojemna.

Wiecie, z kobiecymi torebkami podobno jest tak, że im większa, tym więcej niepotrzebnych rzeczy się w niej tacha. Nie do końca się z tym zgadzam, bo ostatnio staram ograniczać się do minimum (czyt. wypchana po brzegi kosmetyczka, gumy do żucia, dokumenty i portfel). Nie wiem czy w ramach dążenia do minimalizmu uda mi się coś jeszcze ograniczyć, ale chyba nigdy nie będę potrafiła wyjść z domu bez torebki.

A tak w ogóle to jutro już październik! Ciągle nie mogę w to uwierzyć, zwłaszcza patrząc na te zdjęcia, których dzisiaj mam dla Was sporo.

Udanego tygodnia!

fot. Ania

Co mam na sobie?
♥ Męską koszulę kupiona w SH za złotówkę,
♥ Spódnicę {Atmosphere}, również z SH,
♥ T-shirt {no name},
♥ Koturny {DIY} z SH, które ostatnio na blogu były tutaj,
♥ Torebkę również z SH, ostatnio w stylizacji tutaj,
♥ Okulary {wbrew pozorom to nie Ray Bany} kupione na Allegro. Najgorzej wydane pieniądze w moim życiu. Kupiłam je ponad rok temu, ale rzadko zakładam bo cały czas się rozwalają. Porażka,
♥ Bransoletki, ostatnio pokazywałam je tutaj,
♥ Pasek {no name}.

Prawie wszystko mam z SH : O Szok.