"Miętowy" czy zielony? Jedno z najbardziej filozoficznych pytań ostatnich czasów.

Wciąż nie mogę uwierzyć, że już prawie zima. Na północy Polski podobno spadł śnieg, ale u mnie na szczęście na razie się na to nie zapowiada. Tydzień temu było tak pięknie, prawie że ciepło, a dzisiaj taka niespodzianka. Lato (ale że pora roku, a nie że były prezes PZPN), wracaj szybko!
Jako chomik zdjęciowy, jak zwykle prezentuję zdjęcia sprzed paru tygodni. Z kolei jako gość w second-handach prezentuję sweter w feszyn kolorze - "miętowym". Jak dla mnie to zielony jak każdy inny, ale ja chyba nie jestem normalna : D. Jest za duży, więc spięłam go paskiem. Wprawdzie sezon wiosna/lato 2012, kiedy "mięta" robiła furorę już się skończył, ale wiecie jaki ja mam refleks... Baletki mają chyba z 5 lat, ale dalej wiernie mi służą. Chociaż nie ukrywam, że są już trochę zniszczone. Kupiła mi je Ciocia. Są na mnie za duże, może dlatego, że już się tak rozbiły, a może też dlatego, że pięć lat temu wszyscy myśleli, że stopa mi jeszcze urośnie, więc kupowali mi buty większe, niż mój rozmiar, żeby były na dłużej. A tu niespodzianka - stopy jednak nie urosły : D. Zresztą ja też już chyba nie.
Dzisiaj mam półmetek, ale raczej wątpię, żeby zdjęcia z niego pojawiły się na blogu. Jednak nie wykluczam opcji, że je tu umieszczę. W końcu kobieta zmienną jest ; ).
fot. Jakub & ja
Co mam na sobie?
♥ Sweter {bezimienny} kupiony w SH za złotówkę;
♥ Spodnie {bezimienne}, ostatnio na blogu tutaj;
♥ T-shirt {House}, ostatnio w stylizacji tutaj;
♥ Balerinki {bezimienne}, prezent od Cioci, ale kupione kilka lat temu na allegro;
♥ Okulary {bezimienne}, kupione na allegro, o ile się nie mylę to mają dzisiaj debiut (?);
♥ Pasek {bezimienny}, ostatnio w stylizacji tutaj;
♥ Bransoletkę {Asos}, ostatnio ze słonecznikami tutaj.

Komentarze

  1. za zeeeeeta? Oddaj:* Wyglądasz ślicznie:)

    U mnie konkurs, do wygrania bransoletki, myślę, że wpadną Ci w oko! Serdecznie zapraszam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mięta jest super! :) zapraszamy do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. sweter dla mnie to typowa mięta, rzeczywiście nazwa nadużywana ale w tym przypadku słuszna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie neguję tego, że sweter jest miętowy, bo przecież "mięta" to odcień zieleni : ). W tym poście chodziło mi właśnie o to, że ta nazwa jest używana zdecydowanie za często i już jest tak oklepana, ze nawet sprzedawcy na allegro każdą zieloną rzecz opisują jako "miętową": )...

      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!