Nie pałam miłością do ubierania
choinki. Zwykle robiła to Mama, ale od dwóch lat to właśnie mnie
przypada ten obowiązek. Gdy byłam młodsza bardziej to lubiłam. Może
dlatego, że to nie musiałam tego robić?
W
dzisiejszym poście chcę Wam pokazać zdjęcia dekoracji w moim domu. Nie
jest ich za dużo, zdjęć też nie (najmocniej przepraszam za jakość! Tak
to jest jak się nie umie obsługiwać aparatem przy sztucznym świetle). W
najbliższych dniach (wcześniej, niż w środę!) wrzucę jeszcze dekoracje w
moim pokoju.
U samej góry jest szkopka wyścielona suchym mchem, święta rodzina i jeszcze całe dwie krowy. Niestety podczas całości na półkę na kominku jedna z nich mi spadła i się roztłukła. Zostało tylko 1,5 krowy : ). Jak tak teraz patrzę to Maryja trochę hinduska, z czerwoną kropką między brwiami.
Poniżej salon. Dziwne coś przy suficie i Mama ubierająca to coś. Dzwonki-pierniki są świetne, prawda?
Poniżej salon. Dziwne coś przy suficie i Mama ubierająca to coś. Dzwonki-pierniki są świetne, prawda?
Na samym dole choinka w pokoju gościnnym. Jak zwykle w złocie. Odkąd wprowadziliśmy się do domu (będzie już z 15 lat) mamy te same bombki : D. Nie wszystkie, bo część SAMA się stłukła (wcale nie miałam z tym nic wspólnego, żeby ktoś nie myślał!), część jest nowa. Ale odkąd pamiętam są złote. A tak w ogóle to czy tylko u mnie podczas ubierania plastikowej choinki, igły są w całym domu?
Ubieracie choinkę we Wigilię czy wcześniej?
Śliczna choinka!;)
OdpowiedzUsuńale cudowna choinka:)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj ubieram trochę wcześniej, ale kto wie czy w tym roku nie wypadnie akurat we Wigilię :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że masz jeszcze nie ubraną? Ja robiłam to dopiero dzisiaj, a to nawet jak na mnie dość późno : ). Ale jak tylko masz czas w Wigilię to jest to dobry moment ; )
UsuńDziękuję za komentarz, pozdrawiam i Wesołych Świąt! : )