Pieniny

Nie lubię gór. Albo nie, inaczej. Nie lubię chodzić po górach. W przeciwieństwie do moich rodziców i brata, którzy to uwielbiają, do mnie to jakoś nie przemawia. Nie mam nic do patrzenia na góry, nie mam nic do wyjechania na szczyt kolejką - to jest w porządku. Co innego wychodzenie. Nie mam nic do ludzi, dla których góry są życiem. Wszyscy mówią, jakie to ekscytujące, gdy zdobędzie się szczyt, jakie to są emocje i zadowolenie z samego siebie. Jakoś tego nie czuję, wtedy mam ochotę tylko i wyłącznie na kąpiel, a nie na podziwianie widoków. Może nie zdobyłam wielu wierzchołków w moim życiu, ale te, na które wyszłam w zupełności mi wystarczą.

Pieniny nie są najwyższymi górami świata. Byłam tam wiele razy z wycieczkami (szkolnymi i nie tylko), więc najpopularniejsze miejsca widziałam już co najmniej kilka razy. Końcem maja po raz kolejny tam pojechałam. Trochę czasu już minęło, ale celowo zostawiłam sobie zdjęcia na zimę. Wycieczka była dość krótka, więc i zdjęć nie jest jakoś przesadnie dużo : ).

Dzień 1.

Od razu po przyjechaniu na miejsce poszliśmy w góry. Pierwszym szczytem, na który wyszliśmy była Sokolica. Byłam tam już wcześniej, więc jakoś nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, aczkolwiek widoki (jak to zwykle bywa z wyżej położonymi punktami) niezapomniane. Ah, i oczywiście słynna skarłowaciała sosna.
Po zejściu na dół przepłynęliśmy na drugą stronę Dunajca i poszliśmy kawałek za granicę Słowacką. Tylko po to, żeby zobaczyć miejsce, które widzieliśmy z Sokolicy. Szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia co to było, ale dość szybko wróciliśmy z powrotem.
Później wyjechaliśmy kolejką na Palenicę, gdzie można było zjechać sobie kolejką grawitacyjną. Zawsze, gdy tam jestem to korzystam z tej atrakcji bo jest genialna : D. 

 Dzień 2.

Z samego rana pojechaliśmy do rezerwatu przyrody Biała Woda.
Następnym punktem naszej wycieczki była Niedzica. Mieliśmy zwiedzać zamek (tam też już byłam : D), ale trafiła się okazja na rejs statkiem po sztucznym jeziorze Czorsztyńskim, więc wybraliśmy tą drugą opcję. Poniżej na zdjęciach widać zamki w: Niedzicy (dwie pierwsze fotografie) oraz Czorsztynie (trzecia).
Zdjęcia wykonane Canonem PowerShot A510

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!

Popularne posty z tego bloga

6 etykiet na letnie przetwory