Dzisiaj mam dla Was tylko jedno zdjęcie. Więcej możecie zobaczyć tutaj. W urodzinowym poście nie chciałam poruszać kwestii tak przyziemnych jak metki i historie ubrań, bo i tak strasznie się rozpisałam ; ).
Niedawno pisałam, że nie chodzę w szpilkach po domu. To prawda, podtrzymuję. Nie chodzę w szpilkach po domu, ale... chodzę w koturnach. Noszę je dlatego, żeby je rozchodzić, bo gdy tylko zrobi się cieplej planuję je często ubierać.
Tydzień temu, będąc w Bonarce wstąpiłam do Stradivariusa. Przymierzyłam koturny, strasznie mi się spodobały, ale wahałam się, bo na co mi kolejne czarne buty? Ostatecznie ich nie wzięłam. W domu naszły mnie wątpliwości, które rozwiała Mama: "jak ci się podobają to je kup". W porządku, tylko że do najbliższego Stradivariusa mam ponad 40 kilometrów. Myślałam, że jakoś przeboleję, albo kupię online, ale jak zobaczyłam cenę wysyłki to przeszła mi ochota. Mama powiedziała: "będziemy w okolicy to wstąpimy i kupimy, ale problem!". Tak też się stało. Jednego dnia stałam się szczęśliwą posiadaczką czarnych koturnów i białego t-shirtu (Mama: "dwudziesta biała koszulka!"), które możecie oglądać na powyższym zdjęciu.
Spódnicę znalazłam w SH z rok temu. Wisiała sobie nowa, smutna, niedroga, z metką, więc byłabym bez serca, gdybym jej nie wzięła! Zlitowałam się i zabrałam ją do domu, gdzie po wypraniu wisiała sobie w szafie. Rok. Nie miałam okazji, ani weny do noszenia jej. Ale w końcu nadeszła okazja i spódnica ukazała się wszystkim w całej swojej okazałości. Zgadnijcie, ile ma warstw?
Żeby nie trzymać Was dłużej w niepewności odpowiem na powyższe pytanie - cztery warstwy. W tym jedna tiulu, która strasznie mnie uwiera : ).
Trzymajcie się ciepło i pamiętajcie - weekend już blisko!
PS. To mój setny post opublikowany na tym blogu : )
PS. To mój setny post opublikowany na tym blogu : )
fot. Tata
Co mam na sobie?
♥ T-shirt {Stradivarius},
♥ Spódnicę {Karen Millen}, kupioną w SH (była nowa, z metką!),
♥ Koturny {Stradivarius}, można je kupić online na stronie sklepu,
♥ Korale {bezimienne}.
happy birthday haha
OdpowiedzUsuńis-charlie.blogspot.com