Na początku pewne onieśmielenie. Długie rozmyślania i wspólnie spędzone wieczory. Przed szafą z lustrem.
Nie wiem jak Wy, ale zawsze, gdy tylko coś nowego zawita do mojej szafy, powtarza się stały schemat. Na początku trzeba się "oswoić"... Z myślą, że w szafie pojawił się "obcy", który otwiera drzwi nowym możliwościom. Ale co z tego, skoro najbezpieczniej wybrać tą najprostszą, aby nie "przedobrzyć". Każdy kolejny zestaw, to kolejne stopnie spoufalania. Nie zawsze wszystko idzie po dobrej drodze i czasami bywa, że zamiast miłości rodzi się nienawiść i strach. Dzieje się tak po niedanej próbie. Ale gdy przyjaźń jest już na wysokim szczeblu, można odważyć się i szaleć, czyli tak na prawdę nosić "nowego" do prawie wszystkiego.
Nie pamiętam, żebym jakikolwiek ciuch lub dodatek potraktowała inaczej. Aby odkryć połączenia na "wyższych poziomach", najpierw muszę sięgnąć po te najprostsze - często zwykły t-shirt i jeansy.
Z tym plecakiem było tak samo, chociaż na blogu nie pokazałam faz najbardziej początkowych : ).♥ Koszula Jacka Sparrowa {bezimienna}, ostatnio w stylizacji tutaj;
♥ Jeansy {H&M}, ostatnio tutaj;
♥ Plecak {Atmosphere}, ostatnio na blogu tutaj. Swoją drogą, już mi się urwała jedna szelka...
♥ Buty {H&M}, (kilka osób pytało mnie czy to Vansy : D), ostatnio tutaj;
♥ Okulary {bezimienne ~ allegro}, ostatnio w stylizacji tutaj.
Uwielbiam plecaczki tego typu. Mam bardzo podobny tylko zamiast pasków jest cały gładki w kolorze khaki :)
OdpowiedzUsuńGdzie nowe wpisy???
OdpowiedzUsuń