Nie lubię torebek, bo zwykle noszę w nich dość dużo, a wtedy ramię mi prawie odpada od ciężaru, dlatego bardzo chciałabym kupić sobie jeszcze co najmniej jeden plecak w podobnym stylu. Jeżeli mam wziąć małą torebkę, to albo wkładam wszystko do kieszeni, albo biorę plecak.
Mam dużo wymagań, podobnie jak z szalikami. Kolega powiedział mi: "Nigdy nie widziałem cię z torebką. A jesteś babą.". Taka prawda, ostatnio nosiłam torebkę, bo urwała mi się szelka od plecaka (tego z dzisiejszego posta). Niestety to Atmosphere, więc już dwa razy był w krawca w naprawie. Mam
nadzieję, że teraz będzie już lepiej, bo kazałam wzmocnić szwy na
szelkach.
Idealna torebka:
1. ma być pojemna,
2. ma być wygodna,
3. ma mieć regulowany pasek,
2. ma być wygodna,
3. ma mieć regulowany pasek,
4. ma być praktyczna,
5. musi mi się podobać.
Wyszło mi trochę mniej punktów, niż w kwestii szalika, ale mimo wszystko są one dość problematyczne. Plecak jest pojemny (1.), chociaż oczywiście zależy jaki. Nie twierdzę, że nie ma pojemnych torebek! Niestety każda, na którą do tej pory trafiłam, po wykorzystaniu potencjału ładowności (korzystam z autorskiego testu książek i zeszytów - ok. 6-7 kg), jest nie do podniesienia na jednym ramieniu. Z plecakiem nie ma takiego problemu, bo ciężar rozłożony jest na dwa ramiona (punkt 2. skreślony). Zawsze gdy noszę dużo w torbie, boję się, że się urwie. Plecak też stwarza takie zagrożenie (zwłaszcza ten z dzisiejszego posta), ale z moją niezastąpioną Pumą, mogłabym wręcz przenosić góry. Kopertówki, torebki z krótką i średnią długością paska strasznie mnie denerwują. Nigdy nie umiem ich nosić, bo w każdej konfiguracji jest mi niewygodnie. Torebki z długim paskiem mogę chociaż założyć na skos i ciężar rozkłada się w miarę równomiernie, chociaż przy obciążeniu +5kg zaczyna być ciężko. Plecak z regulowanymi szelkami (3.) rozwiązuje ten problem. W kwestii praktyczności plecaków chyba nie ma co dywagować (4.). Z torebkami bywa różnie. Pozostał mi do przedyskutowania punkt 5. Wiele torebek naprawdę mi się podoba, ale nie chciałabym ich mieć, a tym bardziej nosić, bo wiem, że są dla mnie niewygodne. Wygoda jest dla mnie najważniejszą sprawą, często przedkładam ją nad wygląd, bo po co mi coś, w czym źle się czuję? Nie widzę sensu poświęcania się dla bycia modnym (pisałam o tym tutaj). Bonusowe punkty dostają u mnie rzeczy, które są ładne, wygodne i praktyczne. Dawniej zdarzało mi się nosić torebki, ale moje podejście się zmieniło i już nie chcę się męczyć. Wybieram je od święta lub gdy naprawdę nie mam innego wyjścia.
Podsumowując, torebki są fajne, ale nie dla mnie!
fot. Tata
Co mam na sobie?♥ T-shirt {Reserved};
♥ Jeansy {bezimienne}, ostatnio tutaj;
♥ Buty {bezimienne};
♥ Plecak {Atmosphere ~ prezent}, ostatnio na blogu tutaj.
Super jest ten plecak! <3 Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńświetny plecak :)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo fajny plecak! :)
OdpowiedzUsuńFajny t-shirt! Super look, modnie, stylowo i na luzie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńod dawna marze o takim plecaku! zazdroszczę. stylizacja bardzo ładna ;)
OdpowiedzUsuńTeż wolę bardziej plecaki :-) nie ma nic wygodniejszego i bardziej praktycznego :) Twój jest cudowny!
OdpowiedzUsuńMasz rację - nie trzeba nosić torebki, jeśli jest się kobietą. Plecak to również bardzo fajna opcja. Jednak u mnie torebki w szafie to podstawa i jestem fanką wielu różnych wzorów i kolorów. Szukam właśnie czegoś nowego i zależy mi na czymś bardzo oryginalnym. Myślę, że online będę mogła znaleźć fajne kolekcje i modele. Może coś mi poradzicie?
OdpowiedzUsuń