Uwielbiam Chorwację.
Jeździmy tam głównie w celu poleżenia na plaży i zażycia kąpieli (ale to
brzmi : D) w Morzu Adriatyckim, ale zawsze znajdujemy też czas na
zwiedzanie. Pełny relaks, zero stresu i jakiegokolwiek pośpiechu.
Wszystko w swoim tempie, bo przecież nigdzie nam się nie spieszy.
W tym roku mieszkaliśmy w Vodicach, chociaż w planach było miasteczko nieopodal - Tribunj. Niestety w Tribunj nie udało nam się znaleźć noclegu. Vodice okazały się bardzo sympatyczne, pomimo TŁUMÓW. Nigdy wcześniej w Chorwacji nie widziałam aż tylu turystów w jednym miejscu. Mam nagrany film, na którym to widać, ale niestety jeszcze czeka na zmontowanie (powinien ukazać się na blogu w najbliższym czasie).
W Vodicach jest spore zaplecze turystyczne: kilka hoteli, wiele apartamentów i pokoi do wynajęcia, mnóstwo sklepów, dziesiątki budek z jedzeniem i pamiątkami oraz oczywiście barów. Dodatkowo podczas naszego pobytu prawie codziennie wieczorem (w nocy) organizowane były koncerty i imprezy. Mimo że mieszkaliśmy w apartamencie dość daleko od miejsca zabaw to i tak momentami czułam się jakbym spała zaraz pod sceną. Na początku wydawało się to fajne, ale pod koniec pobytu cieszyłam się, że w końcu będę mogła spać w ciszy. W Vodicach prawdziwy sen zaczynał się dopiero rano, po zakończeniu imprezy.
Dzisiaj mieszanka zdjęć zrobionych podczas całego pobytu. Większość z okolicy Vodic. Wycieczkom do pozostałych miast poświęcę osobny post, żeby nie zawalić Was masą zdjęć i tekstu na raz : ).
oh jakie piekne zdejcia! kolor wody powala :D
OdpowiedzUsuńaz chce sie znowu nad morze :)
Świetne fotki kochana,ja też uwielbiam Chorwację)Super wygladasz w tej sukience!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
niebieska ławka :D ? śmiesznie wygląda na całym tym tle ;p
OdpowiedzUsuńjak tam pięknie, moje marzenie!:D
OdpowiedzUsuńcuuudownie tam :)
OdpowiedzUsuńgenialne : )
OdpowiedzUsuń