What a mess! Co za bałagan!


Oficjalnie od dzisiaj (nieoficjalnie od wczoraj) blog zmienił nazwę i adres na WhatAMess.pl. Strona pozostaje na serwerach Google, więc dalej można wchodzić poprzez stary link.
Od półtorej roku (20 miesięcy, żeby być precyzyjnym) myślałam o zmianie nazwy bloga, ponieważ wiem, że zlepek słów i cyfry (all95day) nie jest najłatwiejszą rzeczą do zapamiętania. Pojawiło się wiele pomysłów i propozycji, zaangażowałam rodzinę i przyjaciół, ale żadna z nazw nie była tą jedyną. Jakiś tydzień temu (podczas gotowania obiadu) nagle przyszedł mi do głowy pomysł - What A Mess!. Poczułam, że to chyba to, na co czekałam od półtorej roku - to olśnienie : D. Chwilę wahałam się na domeną, ponieważ domena z końcówką .com jest zajęta, a nie jestem w 100% przekonana do angielskich nazw z końcówką .pl. Mimo tego zdecydowałam się na zakup i jak na razie nie żałuję. Po polsku "Co za bałagan!" chyba też nie brzmi najgorzej, prawda? W najbliższym czasie planuję trochę zreorganizować blog, a w szczególności posprzątać w kategoriach, żeby wszystko było czytelniejsze i łatwiejsze do znalezienia. 

Dajcie mi znać, co sądzicie w komentarzach!

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!

Popularne posty z tego bloga

6 etykiet na letnie przetwory