#20 chlebów: chleb dyniowy

Jesień to, jak wszyscy wiemy, czas na dynię. Dlatego też pomyślałam, że może chleb dyniowy to nie jest taki całkiem głupi pomysł. Przepis znalazłam tutaj, ale lekko go zmodyfikowałam.

Smak chleba jest... ciekawy, chociaż nie obyłoby się bez moich pomyłek - dałam za mało soli, więc był trochę mdły (dlatego radzę spróbować dodać dwie łyżeczki soli, a nie połowę łyżeczki tak jak ja zrobiłam). Chleb ma bardzo zbitą konsystencję i świetnie pasuje do kremowej zupy z dyni, którą robi moja Mama.

Czego będziemy potrzebować?

• 250g purée z dyni (przepis poniżej),

• 2 łyżki oleju,

• 500g mąki pszennej,

• 50g świeżych drożdży,

• 1 łyżeczki cukru,

• 1 łyżeczki cynamonu,

• 1 łyżeczki mielonego imbiru,

• 2 łyżeczek soli,

• 100g pestek z dyni,

• 50ml wody.

1. Najpierw musimy przygotować purée z dyni. W tym celu rozgrzewamy piekarnik do około 160-200 stopni, w międzyczasie kroimy dynię, usuwamy pestki i wszystko ze środka. Obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Rozkładamy wszystko na blasze i wkładamy do piekarnika na godzinę. Po tym czasie dynia robi się miękka, więc rozgniatamy ją widelcem lub blendujemy.

2. Rozcieramy drożdże z cukrem oraz odrobiną mąki i wody. Odstawiamy na 10 minut.

3. Mieszamy wszystkie składniki, czyli purée, olej, mąkę, cynamon, imbir, sól, 60g pestek z dyni oraz drożdże. Jeżeli ciasto nie będzie chciało się wyrobić, dodajemy trochę wody.

4. Wyrabiamy na gładkie ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia na około godzinę.

5. Po tym czasie moczymy wierzch ciasta wilgotnymi dłońmi i posypujemy pozostałymi pestkami dyni, lekko dociskając.

6. Przekładamy na blachę i pieczemy w temperaturze 180-200 stopni, przez około 40 minut.

7. Chleb jest upieczony, jeśli wydaje głuchy dźwięk, gdy się w niego postuka.

8. Gotowe!