Każdy z nas gdzieś mieszka (zakładam, że skoro to czytasz to tak jest). Wiążą się z tym różne obowiązki (chyba że tylko mnie nie stać na niewolnika osobę sprzątającą). Mieszkam z rodzicami, więc jest sporo rzeczy, o które nie muszę się troszczyć lub wykonujemy je z Mamą na zmianę. Nie mamy przydzielonych konkretnych obowiązków, kto jest wolny ten dostaje przydział rzeczy do zrobienia. Czasami dostaję listę, do której nic nie mam, a czasami cały dzień chodzę zła, zwłaszcza gdy trafia mi się cokolwiek z poniższej listy. (Kolejność od najgorszego do najmniej złego , ale dzieli je bardzo cienka granica).