Krótka historia życia i śmierci Gościa
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhkunyitvjy5M-Npu5nuGSef9KDDvF5vpsvom__beJfJt4wgI5yJc5TeeZOntflcIKIvr4pZeC5NUfpH-As4NGrxiVR0LCsbKchCoM7yzNGIQ5wsQWXrQ4dp5y0NReSqLuftjIk6jrtjc/s1600/2013-05-29+16.png)
Miesiąc temu, w nocy z 25 na 26 stycznia Gościu został potrącony przez samochód i zdechł na miejscu. Dokładnie przed domem, po drugiej stronie drogi. Kto dłużej śledzi mojego bloga wie, że zawsze gdy robiliśmy zdjęcia to Gościu przychodził.